Ghost - słów kilka z praktycznego punktu widzenia

Ghost - słów kilka z praktycznego punktu widzenia

Wybór, czy nurkować w jackecie, czy w skrzydle, pozostawiam każdemu do indywidualnych decyzji, bo przecież chodzi o to, by nurkować bezpiecznie i wygodnie. Dlatego wypowiadam się niniejszym, jako nurek rekreacyjny, który niedawno stał się właścicielem ciekawego systemu o nazwie GHOST, a produkowanego przez Xdeep. Przyznam, że do tej pory nurkowałem głównie w jackecie Scubapro lub jakimś innym z wypożyczalni, trochę w skrzydle Dive System dedykowanym do twina, a oplecionym i zaadapterowanym do jednej butli.

W "duchu" zanurzyłem się do tej pory kilkanaście razy w wodach zarówno słodkich, jak i słonych. Zakres temperatur w jakich w nim nurkowałem to 4 - 27 C. Przedział głębokości to 0 - 35 m.

Omawiany system składa się z dwóch podstawowych elementów, mianowicie z uprzęży (NextGen), w moim przypadku w rozmiarze XL (powyżej 175 cm wzrostu) oraz z worka (skrzyła), czyli kompensatora jednopowłokowego wykonanego z bardzo dobrej i odpornej Cordury? 1100dTEX. Jak stwierdził jeden z moich kolegów płyta GHOST'a jest zbyt futurystyczna. Może rzeczywiście tak wygląda, jednak prócz tego, że jest super lekka (całość waży nieznacznie ponad 2 kg) jest też wytrzymała. Do produkcji wykorzystano bowiem stop aluminiowo-magnezowy, używany w lotnictwie. W praktyce, "ducha" lekkiego jak piórko niesie się w dwóch palcach, a do torby pakuje się łatwo, bo zajmuje mało miejsca.

Pierwsze nurkowanie może być niekomfortowe, bo trzeba sobie dopasować pasy, które są przemyślnie zamontowane, co niektórym obserwatorom wydaje się dziwne. Szczególnie na początku gdy zakłada się pasy mocujące butlę. Zaskoczyło mnie to nawet, bo "biegały" we wszystkie strony. Jak się później okazało (w testach na mokro), rozwiązanie to jest przemyślane i służy każdemu nurkowi indywidualnie, bo można sobie dowolnie i z łatwością przesuwać oba pasy mocujące butlę. Również ich dopasowanie do różnej wielkości butli jest szybkie, co np. w czasie kołysania łodzi przez fale daje dodatkowy plus.

Po założeniu butli 15 litrowej lub 12 litrowej wysokiej, worek przylega idealnie i to od podstawy do zaworu. Niektórzy podnoszą to jako zarzut, bo tak przygotowana butla może nie wchodzić w dziury/rynny/ łodzi nurkowych. Sprawdziłem to osobiście i odpowiem tak: jeśli ubierzemy GHOST'a na grubą butlę 12 litrową, zestaw nie wchodzi w miejsce na łodzi nurkowej i tu stawiam minus dla "ducha". Natomiast w przypadku długiej butli 12 litrowej, czy 15-tki, gdy upuścimy powietrze z worka i go podwiniemy, problem znika, cały zestaw mieści się odpowiednio w przeznaczonym miejscu.

Prócz lekkiej i zgrabnej konstrukcji systemu, innowacyjnie zamontowano wąż inflatora. Zrezygnowano z klasycznego kolanka, by wybrać optymalne miejsce i umieścić go dokładnie na środku worka, co w praktyce nie koliduje z butlą. Porównanie wypada super na rzecz GHOST'a. Dodawanie i ujmowanie powietrza w czasie nurkowania ani razu nie spowodowało, by któraś część kompensatora napełniała się lub opróżniała nierównomiernie. Nie wystąpił przechył butli na lewo, czy prawo odnośnie środka. Pod tym względem połączenie węża inflatora ze skrzydłem jest bardzo praktyczne. Co prawda w moim przypadku zastosowano zbyt krótki wąż, zapewne do uprzęży dla wzrostu poniżej 175 cm, jednak jak dowiedziałem się bezpośrednio u producenta, można użyć węże różnej długości, o czym przed zakupem nie wiedziałem i co niestety przeoczyłem.

Co jeszcze? Gdy już złożymy całość i ubierzemy na plecy, okaże się, że pas biodrowy jest troszkę wyżej niż by się wydawało, że powinien być. Przy czym bardzo ważne jest, by poprowadzić go przy zapinaniu klamry na zewnątrz pasów naramiennych. Ciekawostką jest, że takie przemyślne działanie powoduje dociśnięcie pasów naramiennych do ciała, co daje w efekcie automatyczne i odczuwalne natychmiast dopasowanie całej uprzęży. W moim przypadku po pierwszym nurkowaniu czułem lekki dyskomfort, właśnie przez niedokładne dopasowanie pasów naramiennych oraz pasa krocznego. Poprawiłem całość od razu po wyjściu z wody i następne nurkowanie było o niebo lepsze pod względem dopasowania uprzęży i braku sytuacji, że gdzieś tam coś tam "ciągnie" lub "pije". Warto zapamiętać, by pas kroczny był dość długi, a na pewno nie za krótki.

Zarzutem jaki się pojawił wśród obserwatorów był zbyt mały worek i prawdopodobnie przez to mała wyporność. Poddałem się nawet przez chwilę tej obserwacji, ale to tylko efekt wizualny. Worek rzeczywiście wydaje się mały, ale wiemy dlaczego. Producent zredukował w skrzydle GHOST martwe strefy do minimum, a dodatkowo zminimalizował wymiarowanie w obrysie, by uzyskać dwie rzeczy. Po pierwsze małe (mniejsze) opory w wodzie, a po drugie dużą wyporność. Potwierdzam, w wodzie opory są niewielkie i dużo mniejsze niż w standardowym jackecie. Znamy też liczbę jaką Xdeep określa wyporność "ducha", jest to mianowicie ponad 17 litrów, a więc jak najbardziej wystarczająco.

"Wisząc" na powierzchni i czekając aż każdy z grupy pokażę OK przewodnikowi, odczuwałem duży komfort utrzymywania pozycji pionowej bez większego wysiłku i ani razu (również w czasie nurkowań) nie uderzyłem głową w zawór. Samo zanurzenie było natychmiastowe. Gdy tylko wypuściłem dość duży haust powietrza ze skrzydła (przy równoczesnym wypuszczaniu z płuc) znalazłem się po drugiej stronie lustra wody opadając w stronę dna. Dodanie kilku "łyków" spowolniło proces opadania, by po chwili zatrzymać się na żądanej głębokości. Samo nurkowanie z wykonywaniem wszelkich figur pod wodą (płynięcie bokiem, na plecach, płetwami do góry) przychodziło łatwiej niż w jackecie. Można powiedzieć, że GHOST pomaga w utrzymaniu prawidłowego trymu, jest łatwy w obsłudze, a że futurystyczny, cóż dla jednych pewnie dobrze, a dla innych jeszcze lepiej.

Tu konkretne i oficjalne informacje producenta na temat omawianego systemu GHOST: http://www.xdeep.eu

Wojciech Zgoła - tekst nie sponsorowany! 2013-08-16

Tagi: ghost, jacket